SKLEP CBD
Dowcipy > Różne / Dodaj Dowcip*
strony: [ 1] [ 2] [ 3] [ 4] [ 5] , dowcipów: 83
dodał(a): ~marheva |
- Wiesz dlaczego Małysz siedzi w więzieniu?!
- Dlaczego?
- Bo przeleciał pół Polski!
|
|
dodał(a): Admin |
Amerykańscy astronauci imprezują na Księżycu i jeden mówi do drugiego:
Wiesz Armstrong, niby wszystko jest OK.
Steki z grilla sÄ…, browar jest, ale jakoÅ› nie ma... atmosfery.
|
|
dodał(a): Admin |
Australijczyk kupił nowy bumerang.
Tylko za cholerę nie mógł wyrzucić starego...
|
|
dodał(a): Admin |
Babciu, jak ci smakował cukierek?
Bardzo dobry.
Dziwne! Ania go wypluła, pies go wypluł, a tobie smakował...
|
|
dodał(a): Admin |
Bandyta zakradł się do domu. Chodzi po pokojach i Świeci sobie latarką.
Nagle słyszy za placami glos:
Masz przechlapane u świętego Antoniego.
Przerażony odwraca się, patrzy, a tam w klatce siedzi papuga.
Ale mnie przestraszyłaś! To ty mówisz?
A jak siÄ™ nazywasz?
Maria Magdalena.
Trzeba być idiota, żeby nazwać papugę Maria Magdalena!
Nie: mówi papuga.
Idiotą to trzeba być, żeby rotweilera nazwać święty Antoni.
|
|
dodał(a): Admin |
Bardzo głodny rycerz jedzie przez las, aż tu na polanie widzi gospodę.
Myśli sobie - "No, wreszcie się najem". Uwiązuje konia,
wchodzi do gospody, zamawia jadło i czeka przy stole.
Nagle w drzwiach gospody pojawia siÄ™
jakiś pachołek i wrzeszczy w panice:
- Ludzieee! Ratuj się kto może! Czarny Rycerz nadjeżdża!
Wszyscy w wielkim popłochu opuszczają gospodę.
Nasz rycerz, wiedziony instynktem stadnym,
również ewakuuje się z tłumem.
A głodny jest jak cholera!
Wreszcie, po odczekaniu kilku godzin w ukryciu,
powoli ludzie wychodzą z krzaków i wracają do gospody.
Niestety muszą zaczekać, bo pod kominem zgasło i jadło wystygło.
Rycerz siedzi i czeka na swój posiłek myśląc:
- "Kurna, teraz się nie dam spłoszyć! Muszę coś zjeść, bo umrę z głodu!"
I w chwili, gdy karczmarz już pojawił się w drzwiach kuchni,
niosąc dla rycerza pół pieczonego prosięcia, wszystkich znów poraził krzyk pachołka:
- Ludziska! Uciekajcie! Czarny Rycerz znowu nadjeżdża!!!
Karczma pustoszeje w mgnieniu oka.
Rycerz poniesiony nagłym odruchem,
spieprza znowu w krzaki, a w brzuchu burczy mu niemiłosiernie!!!
W ukryciu myśli: - "Któż to jest ten Czarny Rycerz?
Azali ja sam nie jestem rycerzem? Stawię mu czoła,
ale zjeść muszę i basta!!!"
Po kilku godzinach karczma ponownie siÄ™ zaludnia.
Znowu odgrzewanie jedzenia itp.
Wreszcie nasz rycerz dostaje swego prosiaka i Å‚apczywie
wkłada w usta pierwszy kęs.
Kubki smakowe ożywają, ślina wypełnia jamę ustną.
Z błogostanu wyrywa go krzyk przeszywający do szpiku kości:
- Ludzieeee!!!! Czarny Rycerz wraca!!!!!
W sekundÄ™ w karczmie jest pusto.
Tylko nasz rycerz kuli siÄ™ przy stole, orzÄ…c nerwowo ostrogami polepÄ™.
W ręce zaciska gicz wieprzową i myśli:
- "Przebóg! Choćbym miał zginąć - zjeść muszę! Nie ulęknę się".
Za plecami słyszy tętent konia, parskanie i ciężkie kroki.
Ogromny cień przesłania wejście.
Kroki zbliżają się, stal szczęka o stal, a głos powiada:
- A więc to tak! Chojraka zgrywasz? Za to zrobisz mi laskę albo cię zabiję!
Nasz rycerz kalkuluje w pośpiechu:
- "Jeszczem nie dojadł, szkoda tak zacnego prosiaka zostawiać.
Zrobię mu laskę, a potem jeść dokończę".
Po czym odwraca się i nie patrząc nawet do góry przyklęka na kolano (w zbroi strasznie mu niewygodnie)
i robi laskę. Słyszy głos z góry:
- A uważaj, przyłbicą nie przytnij!
- Po chwili czuje dobrotliwe klepanie po głowie stalową rękawicą:
- No, no, udatnie to robisz! A pośpiesz się, bom słyszał,
że tu Czarny Rycerz rychło nadjedzie i będziem musieli spierdalać...
|
|
dodał(a): Admin |
CiÄ…gnie sadysta dziecko po schodach za nogÄ™ ..
Sąsiadka widząc to a nie chcąc mu się narazić mówi:
-Niech go pan tak nie ciÄ…gnie ...bo mu czapeczka spadnie ..
-Nie spadnie !! ...jest przybita gwoździkiem .
|
|
dodał(a): Admin |
Co murzyn ma białego
-SLUCHAć!!!
|
|
dodał(a): Admin |
Co musi zrobić łysy, aby się podrapać po włosach?
DziurÄ™ w kieszeni...
|
|
dodał(a): Admin |
Co najlepiej leży na Murzynie?
-Doberman!
|
|
dodał(a): Admin |
Co robi szklarz, gdy nie ma szkła
Pije z gwinta....
|
|
dodał(a): ~KASIA |
Czemu jak krasnoludki idą przez las to się śmieją ?
-Bo je mech po jajach Å‚askocze
|
|
dodał(a): Admin |
Czemu pan nie wyrzuci tego pijaka za drzwi?
mówi jeden z gości do karczmarza.
Trzeba być człowiekiem przyjacielu.
Tam za drzwiami czeka jego żona...
|
|
dodał(a): Admin |
Czy można mieć stosunek płciowy z ptakiem?
Tak. Na przykład można wyjebać orła na schodach...
|
|
dodał(a): Admin |
Czym się różni sejm od burdelu
Niczym tu i tu płaci się za pierdolenie!
|
|
dodał(a): Admin |
Czym się różni teściowa od piwa?
Niczym, i to i to siÄ™ pieni.
|
|
dodał(a): Admin |
Dlaczego murzyni jedzą białą czekoladę?
żeby się nie gryźć w palce.
|
|
dodał(a): Admin |
Dlaczego podczas meczu piłki nożnej ligi etiopskiej
powstały ogromne zamieszki i burdy na stadionie?
Sędzia pokazał żółtą kartkę, a wszyscy myśleli, że to jest sucharek
|
|
dodał(a): Admin |
Do Manhattan Chase Bank przychodzi staruszka
z workiem pieniędzy i prosi o rozmowę z dyrektorem.
Urzędnik po długim wahaniu prosi dyrektora.
- W czym mogę pani pomóc ?
- Chciałabym wpłacić do waszego banku sumę 200 tys. $
- Dobrze, ale skąd pani ma tak dużą kwotę pieniędzy?
- Po prostu zakładam się z różnymi osobami
o bardzo duże sumy i zawsze wygrywam,
jeżeli pan chce, mogę się też z panem założyć.
Załóżmy się o 50 tys. $ że jutro o 12:00 w południe
pana jaja stanÄ… siÄ™ kwadratowe...
- Chyba pani żartuje - Ale dyrektor myśli sobie ...50 tys. $
to niezły pieniądz,
a szansa na kwadratowe jaja równa jest zeru.
Dyrektor przyjął zakład i umówili się na 12:00 następnego dnia.
Dyrektor po przyjściu do domu sprawdził swoje jaja, rano też,
ale nie zanosiło się na to, żeby stały się kwadratowe.
W miarę zbliżania się godz. 12:00 dyrektor coraz częściej upewniał się,
a pewność wygranej rosła z każdą chwilą.
Punktualnie o 12:00 do banku przyszła staruszka z pewnym facetem.
- To świadek zakładu, w razie wygranej chcę,
aby wszystko było zgodnie z prawem.
- Dobrze, ale moje jaja sprawdzałem przed chwilą i są takie jak zawsze...
- Ale ja też muszę się przekonać o tym, proszę pokazać!
Dyrektor trochę zażenowany rozpina rozporek, zdejmuje spodnie...
- Proszę, są takie jak powinny! Przegrała pani 50 tys.!
- Ale rozumie pan, że dopiero po wymacaniu
można to stwierdzić, muszę to sama sprawdzić.
Dyrektor zezwolił, staruszka obiema
rękami dotyka, ściska i maca jego jaja.
Wtedy gość towarzyszący staruszce blednie,
zaczyna wrzeszczeć, walić głową w mur i pada na posadzkę
- Co mu się stało? - pyta dyrektor
- Właśnie stracił 150 tys. $, bo założyłam się z nim,
że o dzisiaj 12:00 będę trzymała
za jaja dyrektora Manhattan Chase Bank.
|
|
dodał(a): Admin |
Do niewidomego chłopczyka przychodzi wieczorem mama i mówi:
- Synku, jutro biedzie wielki dzień w twoim życiu, rano odzyskasz wzrok!
- O, mamusiu naprawdÄ™?
- Tak, a teraz spij już.
Synek jednak nie mógł zasnąć.
Myślał, jakie wielkie szczęście go spotka jutro,
modlił się, obiecywał, ze nigdy nie będzie oglądał niedozwolonych rzeczy,
będzie zawsze dobry, itp.
Rano matkę budzi krzyk i płacz chłopca. Wbiega do pokoju:
- Co się stało?
- Już rano, a ja dalej nic nie widzem!!!
- He he he, Prima Aprilis!!!
|
|
strony: [1] [2] [3] [4] [5] , dowcipów: 83
|